Baraniec

Baraniec

czwartek, 18 sierpnia 2011

wakacje - dzień dziewiąty (Pielgrzymy)


Dzień dziewiąty - wycieczka w Karkonosze - totalny, pogodowy kalejdoskop. W planie była pętla nad Wielkim Stawem i przejście obok Słonecznika a następnie zaliczenie Pielgrzymów. Niestety podczas gdy w Karpaczu, skąd startowaliśmy była piękna słoneczna pogoda, nad głównym grzbietem Karkonoszy wisiał gęsty wał chmur. Już w okolicy Strzechy Akademickiej było jasne, że trasę trzeba zmodyfikować, zwłaszcza że oprócz mgły i lekkiej mżawki (potem zresztą deszczu) wiało niemiłosiernie. Zeszliśmy zatem nieco niżej do schroniska Samotnia nad Małym Stawem i stamtąd udaliśmy się w kierunku Polany z zamierem zdobycia przynajmniej Pielgrzymów. Na Polanie zaskoczyło nas piękne słońce i soczysta zieleń trawy. Bez wahania ruszyliśmy pod Pielgrzymy. To kilka granitowych, ogromnych skał, pod którymi spędziliśmy jakiś czas. Niestety nie wiedzieć kiedy pojawiły się nad nami ciężkie chmury, z których w kilkanaście minut później znowu spadł obfity deszcz. W Karpaczu o ironio przywitało nas słońce...





























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz