Baraniec

Baraniec

czwartek, 18 sierpnia 2011

wakacje - dzień czwarty (dolina Bobru)

Dnia czwartego wybieramy się w krótką trasę doliną Bobru, zahaczając min. o Pilchowice, Wleń, oraz w drodze powrotnej o Wojanów i Karpniki.
Zaczynamy od Siedlęcina, w którym godną zobaczenia jest jedyna w swoim rodzaju wieża rycerska z IVw. a w środku niesamowite ścienne polichromie, wykonane w technice al secco, polegającej na naładaniu farby na wyschnięty tynk. Malowidła nawiązują tematycznie do legendy rycerza sir Lancelota. Warto!!!
Zapora w Pilchowicach to niebywała gratka dla miłośników wodnej architektury - mega kamienne cudo. Jest to druga co do wysokości i druga co do czasu powstania zapora w Polsce. Warto ją podziwiać zarówno ze szczytu jak i z mostu znajdującego się kawałek dalej. Zanim tam jednak trafiliśmy mijaliśmy przepiękny wiadukt kolejowy (nieco trudny do sfotografowania z dalszej perspektywy - głównie ze względu na rosnące wszędzie dookoła krzaczory). Udało nam się jednak zatrzymać samochód tuż przy samych torach a nie lada wyzwaniem było wejście po wiszącym nad przepaścią torowisku aby stwierdzić, że tak naprawdę cierpi się na lęk wysokości. Ufff...
No i Wleń... tak naprawdę szukaliśmy ruin zamku a trafiliśmy na będący w fazie renowacji pałac Lenno. Niezwykle urokliwe miejsce z panoramą na Karkonosze (niestety nie przy tej pogodzie ;-) no i z świetną kawą do której dodatkiem niezastąpionym była szarlotka - pycha.
A wracając do domu, zatrzymaliśmy się jeszcze w Wojanowie, gdzie również można podziwiać pałac, w pełni wyremontowany. Tradycyjnie "załapaliśmy" się na plener ślubny, podziwiając anielską cierpliowść fotografa i jego rozliczne pozycje jakie przyjmował aby ujęcie było jak należy.
Przy okazji nie mogłam sobie odmówić wizyty w leżących nieopodal Karpnikach, gdzie w zeszłym roku podziwiałam fantazję świeżo upieczonego właścicela zamku, właśnie przymierzającego się do remontu. Pozwoliłam sobie zestawić dwa zdjęcia aby docenić efekty jego starań a właściwie możliwości jego portfela ;-))). Ponoć za rok otwarcie.
sierpień 2010
sierpień 2011
sierpień 2010
sierpień 2011 - fosa lekko zarosła ale rozmawiając przez chwilę z ogrodnikiem dowiedziałam się, że już trwają prace nad jej oczyszczaniem, zmienia się również otoczenie - dookoła zamku przygotowywany jest ogród w stylu angielski


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz