Baraniec

Baraniec

czwartek, 9 grudnia 2010

poimieninowo...muzycznie, tanecznie, lirycznie i egzotycznie...


Tradycją barbórkową jest już od jakiegoś czasu otrzymywany w prezencie muzyczny set Marcina Kydryńskiego pod hasłem Siesta .... To już szósta kompilacja z mniej lub bardziej odległych zakątków świata. Mam więc kolejną płytę, nadającą się do przyjemnego, niezobowiązującego słuchania, dzięki której można się przenieść w obce kraje i poczuć ich klimat ;-)).
Oprócz lirycznych lub bardziej tanecznych rytmów niewątpliwie przyjemną niespodzianką na płycie jest pochodząca zewsząd nowa aranżacja dubletu War/No More Trouble pierwotnie wykonywanego przez Marleya. Utrzymany w jamajskim reggae utwór z Bono w roli głównej przywołuje miłe wspomnienia, oj miłe ... 
Jednak odkryciem tej zimy jest niewątpliwie w sam raz na zakończenie roku chopinowskiego płyta Chopin na 5 kontynentach.  Wszystkich kochających muzyczne  eskapady w odległe zakamarki, Maria Pomianowska z liczną grupą muzyków zabiera do Japonii, Chin, na Syberię, Bałkany, do Hiszpanii, Brazylii, Afryki czy Arabii. Ta płyta to bardzo udany melanż muzyki ludowej, klasycznej i etno, bogato oprawiony ciekawym instrumentarium. Autorami  opracowań utworów są wspomniana już Maria Pomianowska oraz Michał Czachowski, którego miałam przyjemność poznać  osobiście podczas dwóch a właściwie trzech koncertów. Michał Czachowski został nawet uznany za najlepszego gitarzystę flamenco w Polsce a bezspornie największy rozgłos przyniósł mu folkowy projekt Indialucia. Dla mnie bomba, a na żywo to dopiero coś ;-)))  
Tym razem Czachowski czaruje w rytmach walca Op.64 nr.2 i przenosi nas do Andaluzji.
Płytę polecam bardzo, bardzo...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz