krótki spacer ulicami rodzinnego miasta ;-) |
ukochany gorlicki zaułek, do którego zawsze lubię wracać... |
sala jazzowa w Dark Pubie |
i my, choć w uszczuplonym składzie, wciąż piękni i młodzi ;-))) |
i choć Gorlice od Kwidzyna dzielą setki kilometrów, telefon skrócił ten dystans - przez chwilę byli z nami Mrówka i Rafał ;-)) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz