Baraniec

Baraniec

niedziela, 5 lipca 2015

Kraków - Tyniec rowerowo

Pomimo kolejnego dnia makabrycznych upałów, jedziemy na poranną rowerową wycieczkę do Tyńca.
Po raz pierwszy mam też okazję oglądać moje miasto z nieco innej perspektywy.

A ostatecznie 44 km w nogach i 3 godziny absolutngo relaksu. Wokół zapach lata i soczysta zieleń.





tor kajakowy przy stopniu wodnym "Kościuszko"

jest i cel wycieczki - Tyniec

 A po przejażdżce są jeszcze siły na chwilę plażowania w domowym zaciszu ;-) 
  


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz