ech... no i tyle czekania, jedna chwila... i już można uznać 20-lecie matury za przeszłość.
Było jak zwykle bardzo wesoło i energetycznie, choć mało licznie. No cóż - różne okoliczności tzw. nagłe, komunie i jak to zwykle bywa kilometry, sprawiły że bawiliśmy się w nieco szczupłym gronie. Ale za to jak się bawiliśmy ;-)))
Było jak zwykle bardzo wesoło i energetycznie, choć mało licznie. No cóż - różne okoliczności tzw. nagłe, komunie i jak to zwykle bywa kilometry, sprawiły że bawiliśmy się w nieco szczupłym gronie. Ale za to jak się bawiliśmy ;-)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz